Całe Kolonia prowadziła do tego momentu: MOUZ, jedna z najbardziej konsekwentnych drużyn roku, zmierzyła się z ambitną FURIĄ w ćwierćfinale IEM Cologne 2025. Ta seria była idealnym przykładem, dlaczego CS2 pozostaje jednym z najbardziej emocjonujących esportów — trzy mapy, dziesiątki clutchy, agresja, dyscyplina i nerwy napięte do granic możliwości. Po wyczerpującej walce to MOUZ uniosło ręce — zwycięstwo 2–1 i bilet do półfinału.
Poprzednie starcie: wspomnienia z ESL Pro League Sezon 21
To nie był po prostu kolejny mecz. Zaledwie kilka tygodni temu MOUZ i FURIA spotkały się w ESL Pro League Sezon 21. Wtedy MOUZ wygrało 2–1, a wielu uwierzyło, że „rozgryźli” brazylijski styl gry.
Teraz historia się powtórzyła — ale z nową warstwą dramatu. FURIA próbowała udowodnić, że odrobiła lekcję i potrafi ograć przeciwnika. I chociaż tym razem byli bliżej rewanżu, MOUZ ponownie znalazło drogę do zwycięstwa.
Przebieg meczu
Train – wyczerpujący początek (19:16 MOUZ)
Seria rozpoczęła się od wyboru FURII — Train, a Brazylijczycy chcieli zaskoczyć rywali. Zmusili jednak MOUZ do ciężkiej pracy: molody rozpoczął mecz z bezczelną pewnością siebie, wygrywając wczesne pojedynki; YEKINDAR nieustannie naciskał na flankach; a FalleN czytał grę jak otwartą książkę.
Ale w dogrywce torzsi wszedł na wyższy poziom — jego AWP zrobiło różnicę. Dwa kluczowe clutche i seria odważnych peeków zapewniły MOUZ ciężko wywalczone 19:16. Ukradli pick FURII, ale kosztowało to wiele sił.
Mirage – FURIA odpowiada (13:10)
FURIA nie zamierzała poddawać się bez walki. FalleN poprowadził czyste call’e, molody i KSCERATO rozbili obronę MOUZ śmiałymi wejściami na site’y, a YEKINDAR karał każdą źle wyczutą rotację.
Mirage pokazało, dlaczego FURIA jest postrachem na swoich mapach. Brazylijczycy wygrali 13:10, wyrównując serię i udowadniając, że mają plan na comeback.
Inferno – lodowate wykończenie (13:11 MOUZ)
Decydująca mapa sprowadziła się do nerwów i dyscypliny. FURIA wygrała pierwszą połowę 7:5 — gorąca passa molody’ego trwała, a FalleN prowadził drużynę jak maestro. Wyglądało na to, że mogą zepchnąć MOUZ na skraj.
Ale po zmianie stron Spinx i torzsi włączyli tryb półfinału. Przejęli kontrolę nad kluczowymi rundami, zdobyli dwa ogromne clutche 1v2 i odwrócili losy meczu. Mapa zakończyła się 13:11 — a wraz z nią MOUZ świętowało ciężko wypracowane zwycięstwo.
Statystyki zawodników meczu
MOUZ: lodowaty marsz do półfinału
MOUZ po raz kolejny udowodniło, że nawet gdy scenariusz nie układa się po ich myśli, pozostają drużyną, która nigdy nie panikuje — po prostu mozolnie wygrywają mecze.
- torzsi był filarem tej serii — jego AWP nie tylko zdobywało fragi; wywierało bezlitosną presję na FURIĘ. Jego clutche na Train i Inferno były przełomowe, zmieniając momentum i niszcząc pewność siebie Brazylijczyków.
- Spinx wniósł stabilność, podejmując mądre decyzje w mid-roundach, które trzymały drużynę razem.
- Brollan i jimmphat może nie byli na szczycie tabeli wyników, ale ich „brudna robota” — wygrywanie chaotycznych pojedynków, bronienie site’ów i tworzenie przestrzeni — pozwoliła gwiazdom zabłysnąć.
To było klasyczne MOUZ: chłodna kalkulacja, dyscyplina zespołowa i właściwe decyzje w najważniejszych momentach.
FURIA: dzielne pożegnanie
Brazylijska FURIA opuszcza Kolonię — ale z podniesioną głową.
- molody po raz kolejny okazał się wyróżniającym liderem — jego agresja na Train i spokój na Mirage utrzymywały serię przy życiu.
- YEKINDAR i KSCERATO stale wywierali presję, testując obronę MOUZ i wymuszając reakcje, a FalleN korzystał ze swojego ogromnego doświadczenia, by utrzymać drużynę w strukturze i nadziei.
Ale tym razem to po prostu nie wystarczyło: struktura i dyscyplina MOUZ zneutralizowały chaotyczną agresję, na której FURIA się opiera.
Zawodnik meczu – Danil „molody” Golubenko
Nawet w porażce reflektory były skierowane na Danila „molody” Golubenko.
Jego 68–45 K/D, 1.21 rating i 79,3% KAST pokazują gracza, który dźwigał więcej, niż do niego należało. Na Train bezczelne wejścia molody’ego wyznaczyły ton dla FURII, a na Mirage jego opening fragi i clutche utrzymywały drużynę przy życiu znacznie dłużej, niż można się było spodziewać.
Zdobywając 83% głosów fanów na MVP, molody udowodnił, że jest czymś więcej niż tylko wschodzącym talentem — jest już filarem tej drużyny i jedną z najjaśniejszych gwiazd brazylijskiego CS2.
Co dalej?
MOUZ awansuje do półfinałów IEM Cologne 2025, wyglądając na zespół w pełni gotowy, by walczyć o trofeum. Ich mieszanka opanowania, clutchy i taktycznej dyscypliny sprawia, że są jedną z najgroźniejszych drużyn, które pozostały w turnieju.
FURIA natomiast kończy swój bieg tutaj — ale nie w niesławie. To był występ pełen serca i ambicji, który wysyła jasny komunikat: Brazylijczycy wrócą — silniejsi, bardziej głodni i gotowi do rewanżu.